Rozdział 1
*Oczami Kim*
[Kim wraca do Domu w Którym zastaje Harrego]
J- Hej Kochanie - powiedziałam do Hazzy
H-Cześć!- krzykną z salonu jagby nigdy nic.
J-Co u ciebie słychać?-Zapytałam siadając na kanapie
H-Aaa po staremu - Odpowiedział.
J- Coś się stało ? Jesteś taki bez życia w wogóle- Powiedziałam ze smutna miną
Harry nic nie odpowiedział siedział tylko na kanapie wpatrzony w telewizor. Wiem że kazdy miewa swoje lepsze i gorsze dni ale rano taki nie był. No tródno poszłam do kuchni zrobić kanapki po wyczerpujacym dniu . Wyciągnełam sól , pieprz , pomidora , ser oczywiście jakiś chleb i wędliny. Kanapki ułożyłam na talerzu i poszłam do salonu. Zdziwiłam się bo Harrego już tam nie było tak jak jego płaszcza .
J- Pewnie poszedł sie przewietrzyć- Pomyślałam i zjadłam kanapki.
Kiedy popatrzyłam na zegar była juz 19.00 . Poszłam wziąć szybki prysznic ubrałam się w piżamę . Poszłam do łóżka i odpaliłam laptopa na Skeypie Był już Kevin. Weszłam na jego konto i nacisnełam zielona słuchawkę aby zadzwonić . On odebrał i zaczą :
K- Siemka siorka - Zaśmiał się - Jak tam w Londynie?
J-Hej Kevin . Wszystko po staremu . Lepiej opowiadaj jak tam życie w Hiszpani? Kiedy przyjedziesz?
K-Aaa to co zwykle imprezy dobre jedzenie itp. Nie wiem kiedy przyjadę postaram sie jak najszybciej-Puścił mi oczko jak zwykle słodko przy tym wygladał . Przecież to mój młodszy braciszek .
J- Ojj to szkoda lepiej sie pośpiesz bo niemożemy sie doczekać - Uśmiechnełam się.
K- Muszę juz kończyć bo kolega zaraz wpadnie . Paa- Wysłał mi buziaka
J- Mił....- niedokończyłam bo Kevin się rozłączył...
-----------------------------------------------------------------
Mam nadzieję że się spodoba . Ten rozdział pisałam byle jak bo koleżanka mnie prosiła żebym juz coś pisała xD A więc Pamiętajcie o Komkach i widzimy się w 2-gim rozdziale..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz