wtorek, 8 kwietnia 2014

Informacja o rozdziałach na blogu

Witam po długiej przerwie... Niestety nie będę już pisać, po prostu nie mam czasu i mam dużo nauki może dokończę tego bloga w wakacje lub kiedy będę chora albo coś w tym stylu... I proszę was nie zadawajcie mi pytań na asku kiedy rozdział bo sama nie znam odpowiedzi... A więc do zobaczenia... Jeśli pojawi się jakiś wpis to na pewno poinformuję was o tym na moim asku ... A więc do zobaczenia :c kocham was :*


@Olussialoveyou <--- mój ask

niedziela, 2 marca 2014

Rozdział 6

*Oczami Kim*
Hahahaha dobrze mu tak za to co zrobił ..... Nagle on mnie przewrócił i ja znalazłam się na dole.... Nasze twarze bardzo się do siebie zblizyły... Zrobiło się bardzo gorąco.... Miałam takie dziwne uczucie .. A co gorsza to uczucie było bardzo przyjemnie. Nie to nie może być pawda , ja nie mogłam się zakochać w kumplu Harrego... Przecież Harry może mu cos zrobić.... Na szcęście była już 03.40 i musieliśmy juz iść do samolotu...Niall podniusł się i pomógł mi wstać z ziemi... Podał mi kurtkę i poszliśmy w stronę samolotu...
Lot miał trwać jakieś 3 godziny..... Zajeliśmy swoje miejsca , ja odpaliłam laptopa Nialla i weszłam na skeypa. Na szczęscie Kevin był dostepny , od razu do niego zadzwoniłam on odebrał i po paru sekundach zaczeliśmy rozmawiać. Opowiadał mi co się dzieje w Hiszpani , że ma nowa dziewczyne i takie tam różnie rzeczy...
Kev- A co tam u ciebie ?? - Właśnie najbardzie obawiałam sie tego pytania- Gdzie ty wogóle jesteś ??
J- Aaaa po staremu- Skłamałam bo zaraz bt mówił te wszystkie idiotyczne rzeczy których nie maiłam zamiaru słuchać - A lecę do Irlandi....
K- A gdzie jest Hazz??
J- Miał jakies sprawy na głowie...i...i .. i ne mógł ze mną lecieć....
K- Aha spoko... A po co lecisz do Irlandi??
J- Odwiedzić starego przyjaciela .. - Powiedziałam z mało szczerym uśmiachem
K- Dobra Kim... Widzę że coś sie stało... Czy Harry Ci cos zrobił ??
J- Kevin porozmawiamy o tym później teraz jestem w samolocie...
K- Nie ma mowy po jutrze będę w LA... Spotkamy sie tam gdzie zwykle ??
J- No dobra.... A teraz jestem troche śpiąca .... Paa - Powiedziałam wysyłając mu całusa
K- Paa...
Kiedy się rozłączyłam Niall mnie objął i zasneliśmy.... Za jakieś ponad dzwie godziny pilot nas zbudił mówąc ' Proszę zapiać pasy zblirzamy sie do londowania' Podniosłam się ...... a właśnie zdziwiło mnie to że leżałam na kolanach Nialla.... No ale trudno... szturchnełam zaspanego chłopaka i obydwoje zapielismy pasy....
Po chwili wyszlismy z samolotu.. Poszliśmy po walizki... Na parkingu obok lotniska czekał na nas samochód
a w nim jakiś pan... Niall powiedział mi że to jego ojciec... Przywitałam się i po 20 minutach bylismy juz w Mullingar... Łał jego dom jest taki przepiękny i wielki.... Niall zabrał mnie do środka przedstawił mnie swojemu bratu i żonie jego brata   mieli też przesłodkiego synka ....
Po przywitaniu Niall zabrał mnie do jednej z wielkich sypialni  
N- Noo to możesz sie rozpakować a ja zaraz przyjdę 
J- Okej - Powiedziałam z wielkim usmiechem na twarzy...
Kiedy rozpakowałam juz większość rzeczy mój wzrok przykuło jedno zdjęcie w ramce:



Hahaha - Pomyślałam - Jaki on był kiedyś słodki...... Wtedy Niall wszedł do pokoju a w rękach trzymał małego Theo

Słodko razem wyglądali.... Hahaha Theo jest taki podobny do Nialla
N- Weź go na ręce ....- Powiedział to podchodzac do mnie i dajac mi Theo...
J- Jejku jaki on jest śliczny......
N- Tak wiem
J- Widziałam twoje zdjęcia z dzieciństwa.... 
N- Hahahaha .....
J- Byłeś prze uroczy - Powiedziałam dając mu buziaka w policzek
Niall troche sie zarumienił............

____________________________________________________________

A więc ! Kolejny rozdział..... Czieszycie się ?? :D Bardzo prosze o komentarze.:)



piątek, 28 lutego 2014

!!!!

Hejuu !! Misiaczki postanowiłam że dziś sprubuję napisać rozdział !! Cieszycie sie ?? Tylko najpierw pod ostatnim rozdziałem musi być co najmniej 3 komcie !! Wiem że was stać !! I prosze was abyście udostępniali link do mojeggo bloga bo uważam że nikt go nie czyta.... A jak czyta to nie komentuje.... Więc do roboty i komentujcie !! Wiecie jak trudno napisac taki rozdział a wy jeszcze mi piszecie że za krótki :(

czwartek, 27 lutego 2014

INFO !! PILNE!

Przepraszam was dzisiaj już nic nie dodam i jutro zapewne też nie .. Powody:

  • Dziś jestem bardzo zmęczona
  • Nagrywamy teledysk i jeszczee będzie treba go zmontować a to jest trudne uwieżcie mni występowałam już w 2 teledyskach a te musimy nakręcić same...
  • Internet mi szwankuje 
  • Nie dajecie komentarzy a kiedy one są to odrazu chce mi się pisać to jest taka motywacja
____________________________________

A więc jest możliwość że dodam cos w niedzielę lub sobotę........... A potem kończa mi sie ferie :((

Rozdział 5

*Oczami Nialla*
Kiedy już byliśmy na lotnisku Kim usiadła na krześle a ja poszedłem kupić bilety .... Okazało się że samolot startuje dopiero o 4 nad ranem .. Usiadłem obok Kim.....

K- Kiedy lecimy ?
J- Samolot startuje dopiero o 4 nad ranem...-Powiedziałem wzdychając
K- To co my będziemy robić przez tyle czasu?? Jest dopiero 19.30..
J- No nie wiem .... mamjeszcze jakieś horrory na tablecie... Jeśli sie nie boisz!!- Powiedziałem śmiejąc się
K- Ja ?! Bać się ?? Chyba śnisz ! Uwielbiam horrory.. Masz jakis taki najstraszniejsz??
J- Nie wiem cos się znajdzie ...
*Oczami Kim*
Ekstra ! Panicznie bije się horrorów .... A jeśli krzyknę to pomyśli że jestem słaba....
J- Hmmmm to może to?? - Powiedziałam wskazując palcem na byle jaki film
N- Hmmmm ok - Powiedział z uśmiechem
Wtedy się przeraziłam bo znam ten jego nie winny uśmieszek...... Który mówi sam za siebie że wybrałam film którego nie powinnam wybierać.... Okazało się że to Horror pt: Naznaczony... Nigdy go nie oglondałam bo słyszałam że niektóży po tym filmie boja sie wstać z łóżka..... Ale na szczęście nie jestem sama...

J- Niall może inny film ??
N- A co boisz się ? - Powiedział  i zaśmiał sie tym jego dziwnym śmiechem
J- Nigdy w życiu !!
N- Nie bój się jakby co to cię przytulę - Uśmiechną się
J- Kiedy ja się nie biję !!
N- Wcale...
J- Ok puszczaj ten film !!
N- Okej... Okej, spokojnie.. Już włączam
Film zaczynał sie jak każdy ale potem nie było juz tak wesoło zaczęły się pojawiać różnie dziwne zjawy. A kiedy ......... Pojawiło się to coś............. Pisnełam na całe lotnisko i wtuliłam się w Nialla....... Ten zaczą się śmiać i mnie objął .... Nawet kasjerka popatrzyła na mnie i zaczęła się śmiać.....
Dalej nic nie pamietam bo chyba zasnełam
*Oczami Nialla*
Jak ona słodko spi...- Pomyślałem
Może warto było by ją zbudzić ?? Zacząłem ja łaskotać i wrzeszczeć że zasneliśmy i samolot odleciał bez nas! Kim zerwała się na równe nogi porozglądała sie i krzyknęła:
K- Ty idioto jest dopiero 2 w nocy mamy jeszcze 2 godziny !!- Zacząłem się smiać aż mnie brzuch rozbolał.... Wtedy Kim rzuciła sie na mnie i zaczeła mnie łaskotać ....


____________________________________________-
Kolejny rozdział !! ♥♥ smaczynych pączków!!

środa, 26 lutego 2014

Rozdział 4

*Oczami Kim*
Tak to był Niall ten słodziak z krzywymi ząbkami :3 Gdy go zauważyłam od razu poczułam sie lepiej 

J- Hej Niall
N- Witaj !! Jak sie czujesz?? Zabieram Cie do siebie!! Ale to już chyba wiesz - Powiedział z tym jego wielkim uśmiechem na twarzy
J- Nie najlepiej .... Dużo się ostatnio wydarzyło... I bardzo cieszę sie że to właśnie do ciebie jadę ....- Uśmiechnełam sie do Blondynka po czym przytulił mnie z całych sił ...... Wtedy przypomniałam sobie o Tobim moim małym piesku który został w sypialni ...
N- Czy coś się stało ?? Kim ???- Niallowi zrzedła mina
J- Zapomnałam o Tobim... A Harry na pewno jest juz w domu... Co ja teraz zrobie ??- Zaczełam płakać 
N- Poprosze chłopaków aby wyciagneli Harrego na miasto a my wtedy pojedziemy po Tobiego - Powiedział wycierajac łzy z moich policzków


*Oczami Nialla*
Szkoda mi Kim.. Jak Harry mógł coś takiego zrobic dziewczynie ? To on był zawsze spostrzegany jako obrońca swojej ukochanej.... A tym razem jest inzczej.... No cóż ludzie sie zmieniają czasami na lepsze ale nie zawsze.....

Wsiedliśmy do auta i pojechalismy w stronę lotniska....

K- Niall gdzie my jedziemy ?? Do twojego domu jedzie sie w prawo a nie w lewo.... Nie pamietasz ??
J- Kim jedziemy na lotnisko.....
K- Ale po co ??
J- Polecimy do Irlandi do Mullingar tam jest mój rodzinny dom 
K- No wiem ale co to ma z tym wspólnego ?
J- W Londynie jest ryzyko że Harry cie znajdzie i znowu Cię pobije....
Kim nic nie odpowiedziała tylko patrzyła sie w szybe jakby widziała tam coś bardzo dziwnego....
J- Co tam widzisz ?? - Zapytałem śmiejac się
K- Możliwe ze po raz ostatni jestem w Londynie ..... Mam proźbę....
J- Jaką??- Zatrzymałem sie na poboczu i spojrzałem na Kim..... Ona popatrzyła na mnie jak na swojego wybawcę .. Poczułem motyle w brzuchu gdy tak na mnie patrzyła
K- Obiecasz że nigdy juz nie spotkam Harrego ?- Powiedziała ze łzami w oczach ... A ja nie wiedziałem co powiedzieć....
J- Obiecuję.....
K- Dzięjuję ... Kocham Cię.....- Wtedy serce mi staneło lecz po chwili dodała - Jak brata - W tej chwili pomyślałem że jestem dla niej tylko przyjacielem który pomaga jej tylko w trudnych sytułacjach
K- Co powiesz na to abyśmy przed lotem do Irlandi poszli ........
J- Gdzie ??
K- Nic już... Nie ważne jedź........

Wczisnąłam pedał gazu i ruszyliśmy w strone lotniska................


______________________________________________________________________


Kolejny rozdział od bardzo dawna mam nadzieje że się cieszycie ♥ Prosze o komcie bo tylko to mnie motywuje do pisania :)


Pytanko

Hejoo Ludki tu znowu ja ! :D Postanowiłam że napiszę jeszcze pare ostatnich rozdziałów z tej seri ponieważ nie mam pomysłu .... Ale za to mam pomysł na nową historię ! Ale muszę sie jeszcze zastanowic może jednak będę kontynuowac ta opowieść .... Sama nie wiem napiszcie mi w kom co mam zrobić :P